WTOREK, 24 SIERPNIA 2010
Amelka
24.08.2010 3 latka i 3 miesiące Amelkowe i jednak potwór wrócił
I okazało się. Przed kwadransem. Przyznam, że myślałam tylko o wznowie w OUN, ale nie...oczywiście gratisy od życia muszą być. Jest jeszcze wznowa szpikowa, a to dużo gorzej rokuje bo to wznowa mieszana, do tego wznowa wczesna:( Przed nami 5dniowe przygotowanie do mega chemii. Amelka ma już wlew 24godzinny i sterydy. Śpi mój Kwiatuszek taki śliczny ze spineczką we włosach. Niedługo już znów nie będą nam spineczki potrzebne. Po tych 5 dniach przygotowania, płukania pierwszy blog chemii, której jeszcze nie miała. Takiej na granicy wytrzymałości organizmu i jak przeżyje a PRZEŻYJE te 2 bloki i zabijemy te wstrętne blasty to będzie decyzja jakim torem dalej. Także najważniejszy znów jest pierwszy miesiąc. I wytrzebienie komórek białaczkowych. W płynie było ich ponad 90%. Kosmos!!!!!Zakładamy, że wszystko pójdzie dobrze, da radę Skarbek choć będzie ciężko. Na tej chemii nie ma sił, wymiotuje się non stop. Nie wiem co to będzie. Niesamowicie ważne też będą badania choroby resztkowej w 28 dniu.
O ewentualnym przeszczepie będziemy myśleć póżniej, oczywiście wchodzi też w grę, ale na razie jest TU i TERAZ. Amelka musi dać radę przez te najbliższe dni, tygodnie. Nie dociera to wszystko do mnie. Naprawdę czuję, że to jakiś zły sen. I zaraz będziemy w domu.
Szukamy mieszkanie we Wrocławiu, bo do domu prędko nie wrócimy. Nawet jeśli będą przerwy między blokami to czeka nas przetaczanie krwi, płytek i musimy być blisko szpitala.
Jutro punckcja lędźwiowa i aż 3 rodzaje chemii w kanał. A Amelka nawet wczorajszych popunkcyjnych plasterków jeszcze nie powoliła mi zerwać. Ciężki czas Kochani. Potrzebujemy także Waszych sił i pomocy, bo nie damy rady:(
To wpis z kroniki choroby tej kruszynki . Jeszcze chwilę temu biegała , było dobrze , a dziś zaczyna kolejną walkę .
Wiele z Was pewnie zna forumowe życie. Rozmawiamy o kłopotach , o dzieciaczkach , o pracy o pasjach. JA też od dawna pisuję na forum eDziecka . Niby nie znamy się osobiście , ale czasem wiemy więcej niż bliskie nam osoby w realu. Amelka to córcia koleżanki z forum dzieciaczków lipcowych 2007. Dziewyczna prosiłą nas o dobre myśli , modlitwę i czary , żeby było dobrze . Póltorej roku temu podziałalo , tydzień temu podziałało , rezonans nie wykazał guza . Dziś padła straszliwa diagnoza. Ania , koleżanak mamy Asi , wspiera ich opierunkiem , gorącym daniem i odwiedzinkami w szpitalu u małej kruszynki. Rodzice odchodzą od zmysłów.Teraz szukają mieszkania we Wrocławiu . Proszą o pomoc. Przecież tu tyle dobrych duszyczek bywa. Liczy się każdy grosik .
Tak pisłam wczoraj na swoim blogu . Dziś wiem , że dobre duszyczki czyli Wy wydziergacie , namaliujecie , wytniecie , uszyjecie ... cudeńka dla Amelki . Wspólnie znajdziemy kolejne dobre dusze , które zakupią te prace .
Pieniążki ze sprzedaży będą wpłacane bezpośrednio na konto fundacji nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
z dopiskiem 'darowizna na leczenie i rehabilitację AMELIA BAJK"
1 komentarz:
Przyłączam się z chęcią, mam nadzieję, ż euda nam się Małej i Jej Rodzicom pomóc choćby odrobinę:):):)
Prześlij komentarz